Home Szkoła liturg. animatora muz. Rekolekcje Liturgiczne

Biblijne źródła tajemnicy Eucharystii

VII Rekolekcje Liturgiczne w Szczecinie

 

W dniach od 16 do 18 września w naszym seminarium duchownym odbyły się VII Rekolekcje Liturgiczne. Są one jednym z dzieł Centrum Formacji Świeckich przy Wspólnocie Sióstr Uczennic Krzyża.


Wybór miejsca, w którym przeżywaliśmy ten święty czas, można odczytać w wymiarze symbolicznym – seminarium, będące sercem archidiecezji, jest znakiem naszej Matki – Kościoła, w którego łonie możemy celebrować liturgię. I rzeczywiście wspólnie i uroczyście sprawowana przez nas w tych dniach pełna Liturgia godzin (godzina czytań, jutrznia, modlitwa w ciągu dnia, nieszpory i kompleta) oraz Eucharystia pozwoliły nam w jedności z całym Kościołem, Oblubienicą Chrystusa, wznosić naszą modlitwę uwielbienia do Ojca, która jest jak woń kadzidła (Ps 141,2; Ap 8,4).


Tematem katechez, które w tych dniach wygłosiła do nas pani Danuta Piekarz, biblistka współpracująca z Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów w Krakowie, były biblijne źródła tajemnicy Eucharystii. Zostaliśmy przeprowadzeni przez teksty Starego Testamentu rzucające światło na celebrację Mszy Świętej; weszliśmy z Jezusem do wieczernika; przyglądaliśmy się temu, jak Kościół czasów biblijnych sprawował liturgię; wreszcie – poznaliśmy źródła tekstów i gestów liturgicznych zaczerpnięte z Pisma Świętego oraz otrzymaliśmy szereg praktycznych rad dotyczących przygotowania się do przeżycia Mszy Świętej.

Pani Danusia wprowadziła nas również w treść i znaczenie psalmów, które w tych dniach śpiewaliśmy podczas Liturgii godzin; stół słowa Bożego podczas Eucharystii i oficjum zastawili dla nas również szczecińscy ojcowie dominikanie, którzy podczas rekolekcji towarzyszyli nam posługą liturgiczną.


Nie zabrakło również czasu na adorację Najświętszego Sakramentu, uwielbianie Boga śpiewem, a także na spotkania przy stole, gdzie mogliśmy podzielić się wiarą czerpaną z misteriów sprawowanych podczas liturgii.

Wydarzenie rozmnożenia chleba, o którym wspominała w katechezach pani Danuta, jednoznacznie wskazuje nam, że Jezus najpierw daje ludziom słowo, relację z Ojcem, a dopiero potem – pokarm dla ciała. Pociągnięci tą ewangeliczną nauką, my również odnajdujemy źródło naszej misji w Kościele i świecie przy stole słowa Bożego i Eucharystii; wiemy, że tam odnajdujemy Życie i dlatego nieustannie wracamy czerpać z tego Źródła.

Justyna Jagódka

zdjęcia w GALERII

 

Świadectwa z VII Rekolekcji Liturgicznych

 

Wiele rzeczy mnie dotykało. Biblijnie: manna, w swoim znaczeniu tajemnicy i daru. I chleb, który jest Eucharystią, który też jest tą wielką Tajemnicą, na którą prowadzą i w której przyjęciu pomagają słowa Pisma i śpiew Aniołów, aby otworzyć moje leniwe serce i umysł na Przychodzącego.


Oprócz tego co było istotą rekolekcji to dla mnie ważny był czas spokoju, wyciszenia, oderwania się od codziennego zabiegania.

No i Ludzie – rozmowy, świadectwa – istotny jest ten czas który spędzaliśmy na indywidualnych czy grupowych (w małych grupach) rozmowach.

Doświadczyłem Wspólnoty Kościoła. Dzięki służbie liturgicznej na nowo odkryłem jak ważne jest przygotowanie Eucharystii, akcenty w trakcie liturgii, porządek, czas, tempo.

 

Doświadczenie Boga i pięknych ludzi, którzy kochają Go i szukają. Pokój w sercu, że Pan jest i działa pomimo mojej słabości. Nowe doświadczenie piękna Liturgii Godzin.


Spotkanie z żywym Ogniem Słowa. Doświadczenie braterstwa biblistki. Odpowiedź na pytanie po co mi trud bycia we wspólnocie.


Od miesiąca modlę się codziennie Liturgią godzin. Dzisiaj (niedziela) otrzymałam w słowach Psalmów i Czytaniach odpowiedzi na problem, z którym borykałam się od trzech miesięcy. W pierwszy dzień usłyszałam zdanie by modlić się o powołanie leczenia ran dla innych. Dzisiaj uleczyłam czyjąś ranę, jednak sama teraz muszę poradzić sobie ze swoją. Proszę o modlitwę, bym poradziła sobie z tym doświadczeniem.


Kochani podczas tych rekolekcji dotknęło mnie bardzo to, iż jako absolwenci stworzyliśmy wspólnotę ludzi, którzy choć nie znają się dobrze, mają trwałą i dobrą relację. Widać, że prowadzi nas ten sam duch, a właściwie osoba Jezus Chrystus, że On dał nam siebie. Wasze zaangażowanie w przebieg rekolekcji ponad wyznaczone funkcje był niezwykły i bardzo mnie to poruszyło.

Ufam, że dobry Bóg przyjmie naszą ofiarę, którą sprawujemy w Eucharystii, a św. Paweł nas pochwali.

 

Z czym wyjeżdżam z rekolekcji:

- Z sercem przepełnionym wdzięcznością za przeżyty i dany mi czas.

- Za „otworzenie oczu” na to jak można przeżywać/starać się przeżywać Eucharystię i utwierdzeniem w postanowieniu, aby dalej zgłębiać i szukać.

- Z zachwytem modlitwą Liturgią Godzin i z zasianym głodem aby z tej formy modlitwy korzystać.

- Z utwierdzeniem w trwaniu we Wspólnocie.

- Z radością, że zapisałam się na SLAM :)

- Z nadzieją, że uda mi się nieść zasiane ziarno dalej.

 

+

Dobrze jest słuchać – świat nie lubi słuchać… ja sam nie umiem, ale chcę się uczyć. Dziękuję za stworzenie okazji do tego. Słuchanie Słowa Bożego jest mi bardzo potrzebne, a nie zawsze to wiedziałem i często nie słuchałem. To spotkanie jest też dla mnie znakiem, że Pan Bóg jest cierpliwy i daje pomoc, pomaga się uczyć, uczy.

Śpiew – tak bardzo potrzebny życiu i Liturgii, a równocześnie jest taka pokusa, aby zająć się tylko śpiewem samym w sobie. Cieszę się, że tu widać staranie o to, aby śpiew i muzyka nie były celem, ale narzędziem. Dziękuję.

 

Jestem wdzięczna za nowe doświadczenia, nawet trudne. Powiedziałam, że to był najlepszy psalm, który wykonałam, bo po nim otrzymałam najwięcej wsparcia i ciepła. Jestem wdzięczna za nowo poznane osoby. Słuchając świadectw innych nadal czuję jak jeszcze mało wiem i robię, jak daleko jestem na drodze do Chrystusa. W pamięci najbardziej zapadły mi słowa, iż Eucharystia nie jest czymś, co nam się należy. Jest darem, z którego powinniśmy czerpać i za który powinniśmy odczuwać wdzięczność.

Najsilniej natomiast poruszyło mnie, że dawniej zastanawiano się, czy ci, co odeszli (zaparli się Chrystusa) mają prawo wrócić. Zestawiłam to ze św. Piotrem. I zdziwiłam się, ze ktoś mógł się nad tym zastanawiać.

Bardzo jestem wdzięczna za wszystko.

 

Jestem bardzo wdzięczna za zaproszenie p. Danusi na rekolekcje, która w tak przejrzysty sposób przeprowadziła nas przez znaki Eucharystii w Starym i Nowym Testamencie i następnie w samej  Eucharystii. Na pewno odnalazłam nowe spojrzenie na Mszę św., ale również na Pismo Święte. Jak wiele Pan Bóg daje nam informacji, tylko musimy to zgłębiać.

Dziękuję również za uświęcenie [uświetnienie?] tych dni poprzez wprowadzenie do programu rekolekcji Liturgii Godzin. Odmawianie poszczególnych części jest nieporównywalne ze śpiewem we wspólnocie. To takie uniesienie. Dziękuję.

 

Jestem bardzo wdzięczna za ten piękny czas. Trudno mi wyrazić co czuję, tak wiele otrzymałam i wiem, że moje życie z Chrystusem będzie dzięki tym rekolekcjom dużo głębsze i piękniejsze.

Chwała Panu!


Odkryłam na nowo piękno Eucharystii. Głębię słów – modlitw wypowiadanych przez celebransa. Łączenie modlitw ze Słowem Bożym zawartym w Starym i Nowym Testamencie.

Dziękuję Bogu za piękno p. Danuty, za to, że obdarzył Ją tak wielką mądrością i pięknem słowa.

Zachęcona jestem do głębszego odkrywania Eucharystii w czytaniu tekstów.


Wyjeżdżam zdopingowany, aby poświęcić więcej czasu na czytanie i rozważanie słowa każdego dnia. Koniecznie muszę pozmieniać rytm dnia, dać sobie więcej czasu.

Dziękuję za te rekolekcje, za każdym razem inne, zaskakują.


Z rekolekcji wyjeżdżam z wdzięcznością za bogactwo treści o Eucharystii, które są w Piśmie świętym, a które przekazała nam pani prof. Danuta P.

Z wdzięcznością Bogu, że znalazłam się tutaj i mogłam czerpać z tego bogactwa, po to, by lepiej rozumieć i przybliżać się do Boga i być szczęśliwą.

Wdzięczność s. Beacie, że zatroszczyła się o jak najlepsze źródła wiedzy o Liturgii i Eucharystii. Wiem, że Jezus daje nam siebie, niewinny za winnych, i Jemu mogę zaufać.

 

Z CZYM WYJEŻDŻAM Z TYCH REKOLEKCJI?

1. Eucharystia jest dla mnie pokarmem na codzienność. Mam się karmić często tym Chlebem.

2. Słowo Boże jest jak niewyczerpane źródło, z którego mogę nieustannie czerpać. Zawsze świeże, nowe. Zawsze rzuci nowe światło.

3. a) Czuję się po raz kolejny delikatnie zaproszony do tego, by codziennie karmić się tym Słowem, codziennie czytać Słowo Boże.

b) Jednocześnie no nowo odczuwam pragnienie tego pokarmu, łaknienie, głód tego Słowa.

4. „Skończyła się jedna Msza, zaczyna się druga msza (msza życia, msza codzienności)” – odczytuję te słowa jako zachętę, aby na nowo, w nowym świetle zobaczyć, popatrzeć na moją szarą rzeczywistość, na spotkania z ludźmi.


Z tych rekolekcji wyjeżdżam z odnowieniem swojej troski o liturgię, o jej głębokie i spokojne przeżycie. O zatroszczenie się, o zapoznawanie się wcześniej z jej tekstami, aby już w trakcie Eucharystii się tym nie rozpraszać, tylko w miarę możliwości skupić się na uczestnictwie w niej. Wyjeżdżam również z ogromną chęcią pogłębiania swojej wiedzy na temat znaków, modlitw w liturgii, tak jak została wytłumaczona Modlitwa Pańska przez panią Danusię. Pragę głębiej poznać te symbole, aby móc jeszcze pełniej i lepiej rozumieć tajemnicę Eucharystii.


Wyjeżdżam ze zrozumieniem dlaczego trzeba czekać na wszystkich braci, którzy z różnych przyczyn spóźniają się na liturgię -> list św. Pawła „jedni są głodni, a drudzy nietrzeźwi” – miłość do braci jest tym co ma mnie powstrzymywać przed osądzaniem spóźnialskich.

Wyjeżdżam z pragnieniem częstszej adoracji Jezusa w Najświętszym Sakramencie oraz z potrzebą poświęcenia czasu dla Boga, na rozmowę z nim. Czas z nim spędzony jest bezcenny.

Wyjeżdżam ze świadomością, że Bóg w Słowie daje mi odpowiedź konkretną na moją sytuację, na moje pytanie. Gdy kieruję do niego pytanie, On w swojej miłości daje mi odpowiedź w Słowie. Tak było tu, na rekolekcjach.

Wyjeżdżam z wdzięcznością za ludzi – tych, którzy zorganizowali te rekolekcje, tych którzy byli świadectwem Bożego działania.

 

Wyjeżdżam z rekolekcji z przekonaniem, że Eucharystia jest najważniejszym wydarzenie w życiu człowieka które może przeżywać codziennie w ciągu całego swojego życia, że Bóg przygotował je dla nas od początku stworzenia Adama i Ewy. Widzę że w moim życiu Eucharystia momentami stała się jedną z czynności w ciągu dnia, ale nie najważniejszą i nie zawsze dobrze przeżywaną. W czasie rekolekcji zobaczyłam, że nie tylko słucha się słowa, ale kiedy na to słowo otworzę swoje serce to można doświadczyć głębokiego spotkania z żywym Bogiem. Bóg w Eucharystii przychodzi, mówi, przemienia człowieka przez osobiste spotkanie.


Bardzo dziękuję Bogu za to, że postawił w tym czasie blisko osobę Maryi, od której zaczęliśmy i która wybrzmiała w ostatnim kazaniu pod koniec. Była taką klamrą spinającą całe rekolekcje w swojej cichej obecności.

Dziękuję też za świadectwo p. Danusi, za postawę pokory, prostego życia, za to wszystko czym się z nami podzieliła i jak była.

Dziękuję za posługę i obecność ojców Dominikanów. Za to, że weszli nie tylko dla samej posługi, ale z zaangażowaniem.

Dziękuję za słowo o tym, że jesteśmy Mistycznym Ciałem Chrystusa, za to przypomnienie w kontekście Eucharystii.

Dziękuję za inspirację do modlitwy psalmami, by ją zgłębiać.

Za pomoc i zaangażowanie Animatorów Muz.


Lekkość z jaką Pani Danusia się porusza po Starym Testamencie jest zachwycająca. To jest niesamowite tak rozumieć co w nim jest napisane. To bardzo zachęca by Go czytać, by czytać Stary Testament by Go rozumieć. Także Eucharystia w kontekście Starego Testamentu nabiera innego wyrazu. Jest głębsza.

Całkiem inaczej brzmi Stary Testament jak jest tak dobrze tłumaczony. Prostym i przejrzystym językiem.


Pan Bóg niech będzie uwielbiony za swoje słowo, którym nieustannie nas karmi. Eucharystia prowadzi do głębszego poznawania, czytania, „wgryzania się” w Pismo święte, a Biblia – Słowo Boga – zachęca do korzystania w codzienności z daru Eucharystii, Pamiątki Pana.

Dziękuję za obfitość słowa wyjaśniającego tak znaczną ilość słowa Bożego, za Panią Danusię Piekarz – jej prostotę i służbę na rzecz lepszego rozumienia przez nas psalmów i czytań brewiarzowych.

Pan Bóg niech będzie za wszystko uwielbiony!


Wychodzę z tych rekolekcji z doświadczeniem Kościoła, Ciała Mistycznego Chrystusa, jako wspólnoty modlącej się liturgią, czerpiącej z niej życie, zasłuchanej w słowo Pana, złączonej w uwielbianiu Boga śpiewem, stanowiącej jedność w różnorodności jej członków.

 

Dziękuję za ten czas duchowych łask, pogłębienie wiedzy biblijnej i eucharystycznej. Poczułam się zachęcona do modlitwy tekstami Biblii i pogłębienia wiedzy na temat Eucharystii i jej korzeni w Starym i Nowym Testamencie, a tym samym głębszego przeżywania tego daru i dzielenia się Nim z innymi ludźmi.


Ps. Pokarm Eucharystii potrzebny mi jest każdego dnia.


Z rekolekcji wyjeżdżam z:

- pragnieniem poszerzenia wiedzy o Liturgii,

- poczuciem Wspólnoty,

- poczuciem dobrze spędzonego czasu, wyciszeniem się, zwróceniem uwagi na rzeczy „ważne”

- doświadczeniem Wspólnoty, zbliżenia się do Pana Boga

- poczuciem sensu zaangażowania się w życie Parafii poprzez posługę śpiewem, być może zaangażowaniem w czytanie Słowa Bożego.


Rekolekcje – Doświadczenia i Myśli (Spostrzeżenia)

1. Doświadczenie pięknego śpiewu, anielskiego w części, ale nie przesadzonego w formie.

2. Wezwaniem do modlitwy liturgią godzin (częściej) bo choć modlitwa osobista ciągle jest dla mnie wyzwaniem powtarzanie psalmów oraz towarzyszących im modlitw wypełnia mojego ducha spokojem, że nie co najmniej nie zaniedbuje modlitwy.

3. Uwrażliwieniem na treść Eucharystii oraz mobilizację do większego skupienia.

4. Pogłębienie znajomości Pisma Św.

 

Te rekolekcje wzbudziły we mnie pragnienie jeszcze większej gorliwości w przeżywaniu i przygotowaniu liturgii. W zadbaniu o jeszcze piękniejsze przygotowanie jej z dbałością o przepisy i godne jej przeżywanie.

 

Te rekolekcje na pewno dużo mnie nauczyły odnośnie modlitwy brewiarzem i Słowa Bożego.

Nie mam doświadczenia jakiegoś wielkiego nawrócenia, ale czuję że nabrałam mocy do pokazywania mojemu środowisku prawdy o Chrystusie.

Przypomniałam sobie również jak wspaniale można śpiewać we wspólnocie.

Dziękuję


Z rekolekcji wyjeżdżam z wdzięcznością za ukazanie troski Boga o swoje stworzenie.

Z wdzięcznością Świętemu Kościołowi za troskę o piękno Liturgii. Bogactwo treści modlitw.

Trochę czuję się zagubiona w tych celebracjach, ale świadomość, że są na chwałę samego Boga – kłaniam się i poddaję posłusznie rytmowi modlitw.

Niech będzie uwielbiony Bóg w Trójcy Jedyny!


Dziękuję Panu Bogu za ten czas, w którym mogłam się zatrzymać, usłyszeć, przemyśleć i doświadczyć. To wielkie bogactwo, z którym odchodzę.

Zrozumiałam jak ważne jest wołanie do Ducha Świętego, by dobrze i godnie przeżyć Eucharystię, że „duszę zastygłą” należy na nowo rozpalić.

Bogu dzięki za każde słowo, wszelkie łaski, które otrzymałam.

Pani Danusi wielkie dzięki!


Najbardziej uderzyło mnie stwierdzenie, ze w dniu kiedy uczestniczę w mszy świętej, NIC ważniejszego niż ta msza się nie wydarzy.

Wyjeżdżam z pragnieniem dobrego przygotowywania się do Eucharystii i gorliwego jej przeżywania.

Pani dr Danusia przekazała ogrom wiedzy w przystępny, prosty sposób o mszy świętej, o jej powiązaniach z przymierzem ze Starego Testamentu. Podała też proste wskazówki jak mogę lepiej, pełniej, głębiej uczestniczyć w Eucharystii.

I jeszcze: polecam każdemu udział w rekolekcjach liturgicznych. Mam wyrzuty, że nie przekazałem informacji o nich większej liczbie osób. Za rok się poprawię :)

 

Podczas rekolekcji wypełniło mnie poczucie wdzięczności za hojność i dobroć Boga.

Pani Danusia w swoich konferencjach w ogromnie przystępny sposób tłumaczyła kwestie teologiczne.

To niezwykłe, jak Pan Bóg połączył u p. Danuty wiedzą, erudycję – ze skromnością i poczuciem humoru. 

Widać, ze p. Danuta współpracuje z tymi łaskami, którymi Bóg ją obdarzył – i to promieniuj na nas – słuchaczy. Dzięki temu tak bardzo czuliśmy się ubogaceni.

Jestem wdzięczna, że mogłam tutaj być.

Z nową mocą dotarła do mnie świadomość, jak bardzo potrzebna i błogosławiona jest różnorodność w Kościele: powołań, darów… To dzięki temu możemy tworzyć wspólnotę – jesteśmy sobie potrzebni.

Zdanie, które będzie pracowało we mnie:

„Jeżeli życie nie staje się Eucharystią, to znaczy – że Eucharystia była bez życia.”

Chcę, żeby moje życie stawało się Eucharystią.

Amen!


Dziękuję Bogu za ten czas, wspólnotę, okazję by służyć (sprawiało mi to radość, choć obawiałam się, że zadania nie pozwolą zaczerpnąć z darów czasu rekolekcji). Dzięki za konkretne rady jak przygotować się do Eucharystii, by ją owocnie przeżyć. Dotknęło mnie bardzo i będzie pomocne kazanie (św. Augustyna?) z godz. czytań  jak pocieszać słabych (coraz częściej wokół słuchając [???]  bólu, żalów, smutku).

Wyjeżdżam z większą gorliwością o Dom Boży i Jego sprawy. Kiełkuje we mnie pragnienie Ośrodka Liturgicznego w szerokim kontekście (jak w Krakowie, może we współpracy do Dominikanami). Jest tyle osób zdolnych w diecezji.

Cieszę się, że nowe osoby się włączają. Wiele jeszcze można by pisać, ale tyle niech wystarczy. Bóg zapłać!!!

 

Refleksje porekolekcyjne!

- w głowie gonitwa myśli ukierunkowanych ku Bogu i bliźniemu w oparciu o słowo.

- Zazdrość i wielkie zdziwienie, że jest taki człowiek jak p. Danuta – prof., która ma tak wielką wiedzę teologiczną i z taką łatwością czy prostotą potrafi ją przekazać.

- Jestem pierwszy raz na takich rekolekcjach i lubię psalmy wiec ich śpiewanie budowało moje wnętrze.

- Ludzie, których tu spotkałam byli empatyczni choć bardziej trzymali się w kółkach koleżeńskich, byłam bardziej z boku – obserwatorem, choć również w pełni uczestnikiem.

- Organizacja rekolekcji bardzo sprawna, co zapewniała siostra z Z. Uczennic Krzyża (Beata)

- Nie mam słuchu – ale wydany śpiewnik ułatwiał moje „śpiewanie”.

 

 

 

Rekolekcje Liturgiczne w Szczecinie organizowane przez absolwentów Szkoły Liturgicznego Animatora Muzycznego przy Wspólnocie Sióstr Uczennic Krzyża, to niezapomniany weekend dla wszystkich, którym bliska jest liturgia Kościoła rzymsko – katolickiego; dla tych, którzy chcą poznać ją głębiej, bardziej zrozumieć lub, po prostu, pokochać ją całym sercem.


To czas od piątkowego wieczoru do niedzielnego popołudnia, w którym centralnym punktem każdego dnia jest przygotowana wspólnie liturgia Mszy Świętej. Kolejnymi pieczołowicie przygotowanymi elementami są Liturgia Godzin, przeżywana każdego dnia wspólnie i w przepięknej formie, dzięki której można poznać zasady, którymi kierują się wspólnoty podczas jej odmawiania, jak również Adoracja Najświętszego Sakramentu.


Jest też oczywiście czas konferencji oraz czas ciszy przed Bogiem. To weekend dla wszystkich, którzy potrzebują zatrzymania, wyciszenia, chcą zatroszczyć się o swój osobisty czas z Bogiem, jak również dla tych wszystkich, którzy chcą doświadczyć niespiesznej Liturgii, która jest poprowadzona w przepiękny i uroczysty sposób tak, aby każdy, kto przyjedzie na weekend do Szczecina, mógł doświadczyć pełni jej piękna, a, jeśli tylko będzie chciał, może się zaangażować w jej współtworzenie.


Zapraszamy wszystkich, którzy potrzebują chwili zatrzymania oraz tych, którym bliska jest potrzeba przeżycia wspaniale przygotowanego czasu we wspólnocie przed Bogiem.

Anna N.

 

W tym roku poprowadzi je dla nas Danuta Piekarz - doktor teologii Papieskiej Akademii Teologicznej, italianistka i wykładowca Nowego Testamentu i teologii biblijnej na Uniwersytecie Papieskim Jana Pawła II oraz wykładowca językoznawstwa włoskiego na Uniwersytecie Jagiellońskim.  W latach 2008 -2013 była konsultorką Papieskiej Rady ds. Świeckich. Współpracuje z Centrum Formacji Duchowej Salwatorianów jako biblistka oraz tłumacz.

Jest autorką książek o tematyce biblijnej: "(Nie) bój się Boga. Co Biblia mówi o lęku?"; "Słowo, które stwarza. Medytacje nad Starym Testamentem", "Słowo, które zbawia. Medytacje nad Nowym Testamentem".

 

16-18 września 2022 r. - Arcybiskupie Wyższe Seminarium Duchowne w Szczecinie

 

Szczegółowe informacje możesz uzyskać pisząc na adres: Adres poczty elektronicznej jest chroniony przed robotami spamującymi. W przeglądarce musi być włączona obsługa JavaScript, żeby go zobaczyć. .